Świąteczna przerwa to czas dla nas samych. Czas, który możemy poświęcić na spędzanie z Rodziną, czytanie książek lub po prostu oglądanie przyjemnych i radosnych filmów tzw. Guilty pleasure. Kiedy powoli świąteczna przerwa się kończy a nas dopada marazm z powodu powrotu do szarej rzeczywistości, tym bardziej chcemy utrzymać świąteczny czar. Gdybyście szukali inspiracji dla WWO, to tu znajdziecie listę moich ulubionych świątecznych filmów.
Większość dostępna na platformie Netflix.
1.”Dawid i Elfy” – to tegoroczna produkcja, film produkcji polskiej. Pięknie zrealizowany z fantastycznym przesłaniem, że najważniejsze jest to z kim spędza się święta a nie jakie prezenty się dostaje. Dawno się tak nie wzruszyłam. Dobra przypominajka dla tych, którzy stracili poczucie wartości.
2. „Elf” – stary, amerykański film. O tym, że warto wierzyć. Zawsze, bez wyjątku, bo cuda się zdarzają.
3. „Ostatnie wakacje”. Film warty obejrzenia szczególnie przez tych, którzy zatracili się w pracy i w poczuciu obowiązku nieustannego zarabiania pieniędzy. O tym, że czasami potrzebujemy dostać złą wiadomość, żeby przewartościować swoje życie i zacząć spełniać marzenia. Mi w tym roku daje dużo do myślenia. Mam sporo postanowień noworocznych. Jak nigdy.
4. „Last Christmas” – bardzo wzruszająca komedia romantyczna. Film jest generalnie o tym, że warto dawać innym cząstkę siebie. Bo to (notabene) może wrócić do nas ze zdwojoną siłą. Piękny film o tym jak pokonać swoje słabości i stać się lepszym człowiekiem.
5. „Holiday” – pozycja, która jest na rynku już kilka lat, ale nieustannie popularna i warta oglądnięcia. Nawet po raz kolejny. Film, który opowiada o pięknej i prawdziwej miłości. O tym, że miłość nie zna granic i nie ma granic. O tym, że dzieli nas wiele, ale łączyć może jeszcze więcej.
6. „Słodki smak świąt” to historia o kalendarzu adwentowym, który spełnia marzenia. Która z nas by nie chciała doświadczyć cudów na swojej drodze. W pogoni zapominamy o tym kto i dlaczego jest dla nas najważniejszy a marzenia o spełnieniu schodzą na dalszy plan. A gdyby tak los sprawił, że nie mamy wyjścia tylko zaakceptować bieg wydarzeń….
7. „Świąteczny spadek” to świąteczna przypominajka, że nie pieniądze, ale tradycja liczą się najbardziej. To ona jest najcenniejsza i sprawia, że czujemy się dostrzeżeni. Piękny film o miłości i przyjaźni, które mimo upływających lat i rozwoju firmy są podstawą funkcjonowania społeczności. Naprawdę warto obejrzeć.
8. „Kalifornijskie święta” choć trudne i w obliczu tragedii, to z pozytywnym zakończeniem. Świąteczna miłość sprawia, że gospodarstwo rolne zostaje uratowane a młodą dziewczynę i jej siostrę czeka świetlana przyszłość. Nie jedna z nas marzy o księciu na białym koniu. Tu w wersji robotnego chłopaka z miasta, który okazuje się być bardzo poukładanym mecenasem.
9. „Randki od święta” to film o nieoczywistej i czasami trudnej miłości. O przyjaźni, która niespodziewanie może się przerodzić w głębsze uczucie. Film obfituje w duże poczucie humoru, dużo radości i śmiechu, ale też prawdziwych i realnych problemów. O tym, że czasami je łatwiej przeżyć we dwoje….
10. „Świąteczne kroniki” cz. 1 i 2. to fantastyczna produkcja amerykańska. Piękny rodzinny film, który porusza bardzo trudne tematy śmierci jednego rodzica, ale też miłości, pamięci i tradycji. O tym, że prawdziwa miłość i wiara mogą przezwyciężyć najtrudniejsze emocje i doświadczenia.
Wszystkie te pozycje to ukojenie dla skołatanych nerwów każdego WWO, który ogromnie przeżywa wydarzenia ostatnich dwóch lat. To światełko w tunelu, które daje nadzieje na lepsze jutro. I choć te sformułowania mogą się wydawać wyświechtane to najprawdziwsza prawda. W taki czas jak teraz zwłaszcza potrzebne są nam pozytywne emocje żebyśmy mogli iść odważnie na przód ciesząc się na lepsze jutro. Być może nawet kreując to lepsze jutro. Bo nic za nas się nie zrobi a my możemy realnie wpłynąć na przyszłość pod warunkiem, że zrobimy to razem.
1 thought on “Ranking filmowych przyjemności”
Great content! Keep up the good work!